Jak co roku, 5 stycznia otwarto w Harbinie, w Chinach wielki Festiwal rzeźb z lodu i śniegu, już 26-ty. Artyści z całego świata przygotowują prawdziwe cuda z tych jakże nietrwałych materiałów.
Na razie przy -34°C rzeźby postoją jak się planuje do lutego. A potem znikną.
Rzeźby wielkie i małe, białe i przezroczyste. Wspaniałe pagody, pałace, fantazyjne kształty i… Mao. Obiekty charakterystyczne dla różnych miejsc na świecie. W nocy oświetlone i podświetlone od wewnątrz w rozmaitych kolorach.
I to wszystko tylko dla ok. 50 tys. turystów? Niesamowite…
Kolejny rok oglądam te rzeźby i ciągle zadziwia mnie ile wysiłku trzeba było włożyć w ich przygotowanie i to na mrozie poniżej -30°C.
Popatrzcie sami na zdjęcia prezentujące efekty wielu dni rzeźbienia w śniegu i lodzie opublikowane na stronie The Frame i jeszcze zdjęcia (i krótkie video) ze strony The Big Picture.