Jak już pisałem w tym miejscu na temat zakupu kart SIM do Internetu za granicą – w Hiszpanii, czy we Włoszech, był z tym kłopot i większe lub mniejsze dodatkowe wydatki. Dzięki Unii Europejskiej koszty używania własnej karty poza Polską spadały, ale nie na tyle, by warto było korzystać z własnego SIMa do transmisji internetowych.
Do tego roku. W czasie tegorocznych wakacji już działał w Europie system Roam Like At Home i po krótkiej próbie oporu ze strony naszych telekomów, w końcu i u nas to rozwiązanie weszło w życie.
Wprawdzie nie mieliśmy dostępnych poza Polską tyle GB danych, jak w kraju w ramach swojej taryfy, ale i tak było nieźle. Operatorzy przeliczyli unijny koszt hurtowy transmisji w stosunku do wysokości opłat taryfowych i każdemu przydzielili parę GB do wykorzystania w roamingu.
W naszym przypadku prawie 3 GB danych per SIM nie wystarczyły do wielkich transmisji streamingowych, jak choćby filmów, ale do przejrzenia poczty, czy potrzebnych stron internetowych już tak. Co roku cena roamingowa transmisji danych (międzyoperatorskich rozliczeń hurtowych) będzie spadać, więc limit nam przysługujący będzie wzrastał. Mam nadzieję…
Czy tak, czy owak, jeśli potrzebujecie dużego limitu, bo lubicie przeglądać filmy w necie, słuchacie non-stop serwisów muzycznych itp., czyli czuć się jak w domu, to trzeba dopłacić.
Albo naszemu operatorowi, cenę za przekroczenie nałożonego na nas limitu roamingowego, albo w kraju docelowym zakupić lokalną kartę SIM z odpowiednim zapasem GB. Jeszcze przez jakiś czas tak będzie może taniej, bo oczekiwałbym, że lokalne ceny także powinny się obniżyć.
Sprawdziłem, że w tym roku u mojego operatora owa dodatkowa opłata po wyczerpaniu limitu ilości danych ze standardowego pakietu roamingowego wynosi 40zł za 1GB, czyli poniżej 10€. Dodam, że obecna cena hurtowa to 7,70€.
Wymienione niecałe 10€/1GB, to taniej niż mój zakup karty SIM w Hiszpanii, ale drożej niż zakup karty we Włoszech, więc trzeba to weryfikować. Warto również sprawdzić specjalne oferty naszych operatorów. Dodatkowy ekstra pakiet danych roamingowych może być bowiem tańszy niż te 40zł za 1GB.
Cieszy mnie, że sytuacja w tym obszarze zaczyna wyglądać wreszcie normalnie. Łatwiej korzystać z telefonów, modemów, komputerów poza własnym krajem. Wszystko to zaczyna być dla nas coraz bardziej oczywiste. Ale nie zapominajmy, że to dzięki Unii Europejskiej. Warto pamiętać ile jej zawdzięczamy.