Od dzisiaj Chorwacja jest 28 członkiem Unii Europejskiej. Dla Chorwatów sądzę, że to dobry kierunek. Pomijając kwestie ekonomiczne, które obecnie w Europie (i nie tylko) są tematem trudnym, to sprawy polityczne – rozwój demokracji, bezpieczeństwo kraju mają teraz silne podstawy, aby się pozytywnie rozwijać. Po ostatniej wojnie bałkańskiej te zagadnienia mają dla Chorwacji ogromne znaczenie.
Dla nas – turystów, to również dobra wiadomość. Wprawdzie na razie Chorwacja nie podpisała jeszcze traktatu z Schengen i ten proces potrwa pewnie do ok. 2015 r., nie należy również do strefy euro, ale widzę na stronach operatorów telefonii komórkowej, że eurotaryfy obejmują obecnie także Chorwację, a to już konkretna korzyść.
Na granicach może dalej będą korki, ale da się taniej porozmawiać przez telefon komórkowy. Życzmy więc Chorwatom samych pozytywnych efektów wstąpienia do Unii oraz szybkiego wejścia do strefy Schengen. Dzięki temu, dla nas, północne granice Chorwacji staną się wreszcie “niewidoczne”. No i oby po wczorajszych imprezach akcesyjnych nie zaszumiało im w głowie i nie podnieśli nagle cen…