Zauważyłem, że sporo osób przed wyjazdem na wakacje przegląda Internet, szukając informacji na temat niebezpiecznych zwierząt, jakie mogą napotkać w kraju, do którego się wybierają.
Ja także kiedyś szukałem informacji na temat jadowitych węży, czy skorpionów, żyjących w krajach południowej Europy. Zastanawiałem się jak ewentualnego spotkania uniknąć.
Po powrocie do domu, okazywało się, że było spokojnie. Żadnych groźnych zwierząt nie napotkaliśmy. A dodać muszę, że na wakacjach nie leżymy plackiem na plaży, tylko sporo podróżujemy po regionie.
Jeśli o plażowaniu mowa, to kąpiąc się w Morzu Śródziemnym, czy w Atlantyku czasami rozglądałem się czy aby nie widać na wodzie specyficznej płetwy. Nie było…
Na skalistych plażach trzeba było uważać na otarcia o skały, czasami o powierzchni pilnika. Jeśli na dnie nie było tylko czystego piasku (mogły się trafić jeżowce), trzeba było założyć buty do kąpieli.
Te zresztą przydawały się na niektórych plażach z gorącym piaskiem oraz tam, gdzie można było trafić na pozostawione przez innych “turystów” niespodzianki – szkło, kapsle itd.
Podsumowując – w czasie swoich wojaży nie spotkaliśmy groźnych zwierząt, ale pozostałości po bytności człowieka bywały groźne.