Jak już Unia zdążyła nas przyzwyczaić, od 1 lipca znowu nieco tanieją połączenia roamingowe telefonii komórkowej w ramach Unii Europejskiej. Początek lipca to właściwy czas, bo zaczynają się wakacje i wyjeżdżamy na urlopy. Będąc z dala od domu, chcemy sobie pogadać przez telefon. W końcu człowiek przyzwyczaił się do tego małego, płaskiego gadżetu. Fani fabletów może nie nazwą ich małymi, ale najwyraźniej też są z nich zadowoleni.
Komórki dają nam obecnie ogromne możliwości. Kontakt z rodziną jest pod ręką. Można sprawdzić emaile, pogodę, znaleźć poszukiwane miejsce na mapie itd. itp. Lokalnie, w kraju to wszystko jest oczywiste. Poza granicami już jest mniej ciekawie, bo ciągle relatywnie drogo. Szczególnie transmisja danych w roamingu na razie nie ma sensu. Rozsądna alternatywa to cały czas opisany przeze mnie zakup lokalnej przedpłaconej karty SIM (przykłady z Włoch i Hiszpanii).
Nowe, aktualne ceny w Eurotaryfie to:
- głosowe połączenia wychodzące 0,97 zł/min. (z VAT),
- głosowe połączenie przychodzące 0,25 zł/min.(z VAT),
- wysłana wiadomość SMS 0,31 zł/szt. (z VAT),
- wysłana lub odebrana wiadomość MMS 1,02 zł/szt. (z VAT),
- transmisja danych wysłanych lub odebranych 1,02 zł/MB (z VAT).
Pojawiła się informacja o kolejnym Unijnym pomyśle, czyli o tzw roamingu regulowanym, o możliwości zmiany na czas wyjazdu dostawcy usługi roamingu na inną firmę niż nasz operator. Czyli oznacza to ewentualnie tańszy roaming bez wymiany karty SIM. Usługa ta powinna także funkcjonować od 1 lipca.
Brzmi nieźle, już liczyłem na jakieś ciekawe rozwiązanie pośrednie to czasu wprowadzenia w Europie jednolitego rynku telekomunikacyjnego, szczególnie w kontekście transmisji danych. Ale na razie chyba z tego nic nie wynika. Na stronie mojego operatora jest informacja, że na razie nie zawarł on żadnych umów z alternatywnymi dostawcami usług roamingowych. Popatrzyłem na strony innych operatorów i jest podobnie.
Nie wiem czy się nie przygotowali na wprowadzenie tych usług, czy ciągle firmy telekomunikacyjne myślą, że więcej zarobią funkcjonując w starym modelu, który generalnie bardzo utrudnia życie ich klientom. Liczę na to, że w końcu zrozumieją, że lepiej wyjdą na działaniu zgodnym z potrzebami klientów.