Wspominałem tu już nasz wyjazd na Marmoladę, najwyższą górę Dolomitów, z której roztacza się rozległa i interesująca panorama. Podobnie, choć tylko dla widoków można wjechać na Sass Pordoi, szczyt wznoszący się na północ od Marmolady, w paśmie Gruppo Sella na wysokość 2952 m. Góruje on ponad przełęczą Pordoi (Passo Pordoi), z której wjeżdża na szczyt kolej linowa.
Przez przełęcz przechodzi droga łącząca Arabbę i Canazei, stając się latem Sellarondą dla aut, motocyklistów i rowerzystów. Pod kolejkę można więc podjechać wygodnie autem. Przygotowano tam niedaleko spory parking.
Zimą trasy narciarskie nie przechodzą przez przełęcz Pordoi z jednej strony na drugą. Trasy łączące Arabbę z Canazei omijają górę zamykającą przełęcz od południa. Dojeżdża się na Pordoi wyciągami od strony Arabby i trzeba na górze, przy ostatnim wyciągu nr 125 Saletei pozostawić narty i podejść kawałek piechotą, ok 300 m do stacji kolejki Funivia Sass Pordoi. Sprzętu nie warto zabierać, albowiem górna stacja znajduje się na skale, z której nie ma tras zjazdowych.
Bilet normalny, powrotny dla dorosłych kosztuje 17€, a zimą opłata jest wliczona w koszt skipassa dolomiti superski, tego droższego, który kupuje się na kilka dolin, czyli np. na Sellarondę. Czyli jeśli zimą jesteście w okolicy, warto tam podjechać.
Przy dobrej pogodzie, widoki z platform widokowych przy Rifugio Maria są atrakcyjne. Ciekawie wygląda miniatura drogi wijącej się zakosami z obu stron przełęczy. A zimą można dostrzec dziesiątki punkcików pomykających w dół stoków narciarskich. Łatwiej wtedy z tej perspektywy docenić wielkość infrastruktury narciarskiej regionu.