Czas narciarskich białych szaleństw minął – szkoda, ale pozostały po nim pamiątki w postaci skipassów. Dolomiti superski mają ciekawą funkcję, pozwalającą na sprawdzenie, gdzie się jeździło na nartach, nie wyrzucajcie więc ich. Dzięki nim można sobie powspominać 🙂
Na stronach serwisu www.dolomitisuperski.com, a dokładniej na tej stronie można sprawdzić w odniesieniu do czasu swoje podjazdy (którym wyciągiem, gondolką, czy orczykiem się wjeżdżało na górę) i zjazdy, w ujęciu dziennym i w totalu. To wszystko okraszone wykresem – te zęby góra-dół śmiesznie wyglądają… Najeżdżasz na grafikę kursorem myszy, a tu pojawia się informacja jakim konkretnie jechało się wyciągiem, z podaną wysokością jego początku i końca. Chciałoby się powiedzieć po naszemu – cool!
Przekonujesz się, że nie jeżdżąc specjalnie wyczynowo, plus niekoniecznie wiele godzin dziennie i tak wykorzystałeś przez kilka dni 89 razy wyciągi, czy orczyki, pokonałeś różnicę wysokości 20912 m, a szacowana długość przejazdów po trasach narciarskich to 135 km. Nieźle…
Niby nic – tak fajnie się jeździło, odpoczywało w restauracjach na stoku, a tu licznik nabił 135 km. Ciekawie jest tak czasami spojrzeć z boku, zimnym okiem statystyki na swoje “wyczyny” na stoku.