W dniach 30 XI – 11 XII 2015 odbędzie się w Paryżu konferencja klimatyczna ONZ (2015 United Nations Climate Change Conference). W związku z tym wydarzeniem, Reuters przedstawił serię zdjęć, a właściwie prezentacji multimedialnych obrazujących dramatyczny wpływ człowieka na środowisko naturalne w ciągu ostatnich 30 lat.
Seria nosi wspólną nazwę Earthprints. Moim zdaniem warto się z nią zapoznać. Przedstawiona treść daje do myślenia. W ciekawy sposób pokazano skalę zmian. Na przykład poprzez złożenie razem dwóch zdjęć: obraz miejsca sprzed wielu lat oraz jak to miejsce wygląda obecnie. Najczęściej to zdjęcia NASA wykonane z orbity. Można myszką przesuwać pasek dzielący obrazy, odsłaniając cały obraz obecny lub z przeszłości.
Zmiany są niesamowite.
Najładniejsze wizualnie są chyba zdjęcia rzeki Colorado wijącej się w głębokich, barwnych kanionach. Poruszono tam problem jeziora Powell, które powstało w latach 60-tych dzięki zbudowanej w Arizonie tamie Glen Canyon Dam.
Niestety, w wyniku słabych w ostatnich latach opadów deszczu i śniegu w Górach Skalistych oraz intensywnego wykorzystywania jego wody, jezioro obniżyło poważnie swój poziom, osiągając obecnie tylko ok. 42% pierwotnej pojemności. Przewiduje się, że pogłębiające się zmiany klimatyczne i wzrost populacji spowodują jeszcze gorsze susze w południowo-zachodnich stanach USA.
Problemy dotyczą także innego jeziora – Nakuru w Kenii. Park Narodowy Nakuru to bogate siedlisko fauny i flory, przyciągające masy turystów. Nakuru jest jednym z 3 płytkich jezior w Wielkiej Dolinie Ryftowej i razem znajdują się one na liście dziedzictwa światowego UNESCO.
Szybki rozwój pobliskiego miasta Nakuru oraz powiększenie się liczby ludzi zamieszkujących w okolicy, spowodowały wzrost zanieczyszczeń, wylesienie ogromnych obszarów wokół jeziora, powodzie, co negatywnie wpływa na jego delikatny ekosystem.
Wylesienie, a dokładnie nielegalne wycinanie pierwotnych lasów deszczowych, jest także ogromnym problemem w Amazonii. A to obszar największych zasobów słodkiej wody i tlenu na Ziemi. Amazonia powinna odgrywać kluczową rolę w walce ze zmianami klimatu. Niestety władze Brazylii nie dają rady drwalom, farmerom, górnikom, którzy niszczą las. Dla przykładu przedstawiono sytuację w Rondonii, zachodnim stanie Brazylii, a dokładniej osadę Rio Pardo.
Chyba największe zmiany są obserwowane w miejscach kiedyś relatywnie bardzo zimnych, gdzie są lodowce. Lodowce topnieją, słyszeliśmy o tym. Problem w tym, że topnieją i znikają coraz szybciej. Przykładem jest lodowiec Aletsch w szwajcarskich Alpach. Wielki Aletsch jest jednym z największych lodowców Europy i największym w Alpach. Ma długość 23 km, w najszerszym miejscu ma 900 m.
Ale od XIX w., od kiedy prowadzone są pomiary cofnął się o 3 km, a ostatnio tempo tych negatywnych zmian rośnie. Zmiany uzmysławia zdjęcie skały z wijącym się po niej metalowym wejściem liczącym 460 stopni. To wejście do schroniska. Kiedyś znajdowało się ono 50 m ponad lodowcem, obecnie to 150 m… Co gorsza, a to sprawa przecież oczywista, topniejąca woda z lodowców trafia do oceanów, podnosząc ich poziom.
Na koniec przykład zmiany krajobrazu bardziej pozytywny. To wielka elektrownia słoneczna w Hiszpanii, w Andaluzji – Andasol. Półpustynny obszar został zabudowany wielkimi półeliptycznymi lustrami, które ogrzewają rury z olejem napędzającym turbiny elektrowni.
Istotne jest, że czystą energię wytwarza się na nieużytkach. 150 MW energii elektrycznej wystarczy dla pół miliona ludzi. Niesamowite jest zdjęcie olbrzymiej konstrukcji, pod którą przechodzi maleńki człowiek…
Nasze wspólne środowisko naturalne łatwo zniszczyć, trudniej je racjonalnie i z korzyścią dla wszystkich wykorzystywać.
Zdjęcia NASA