Besalú
Małe, urokliwe miasteczko, zachowujące w swym historycznym centrum specyficzny charakter dawnych epok. Leży na północy Katalonii, na północny-zachód od Girony.
Dojazd
Z Barcelony należy jechać autostradą AP-7, zjazd nr 6 za Gironą i potem drogą C-66 na Besalu. Miasteczko znajduje się jakieś 25 km na zachód od Figueres, dojazd z Figueres drogą N-260.
Historia
Obszar ten odbity Maurom w 785 r. był częścią strefy granicznej – Marca Hispanica, należąc w różnych momentach do różnych hrabstw. Pod koniec IX w. uniezależniając się od Karolingów, Wilfred Włochaty przejmował władzę nad okolicznymi hrabstwami, zostając pierwszym stosunkowo niezależnym hrabią Barcelony. Wilfred postanowił rozwinąć Besalu. Zbudował tam zamek. Utworzył osobne hrabstwo, które oddał we władanie bratu Radulfowi.
Miasteczko przeżywało swoją świetność kiedy było siedzibą hrabstwa Besalú. Cieszyło się ono niezależnością do 1111 r., kiedy to władzę nad Besalú przejęli hrabiowie Barcelony.
Co ciekawego można zobaczyć
Warto się przejść uliczkami starego centrum. Wąskie, o interesującej zabudowie doprowadzą Was do małego centralnego placu. Zobaczycie tam romański kościół klasztorny. Opactwo benedyktyńskie Sant Pere de Besalú ufundowano w 977 r., a kościół konsekrowano w 1003 r. Okupacja francuska za czasów Napoleona, a następnie wojna domowa doprowadziły klasztor do ruiny, szczęśliwie kościół ocalał.
Niedaleko znajduje się muzeum miniatur Micromundi (Museu de Miniatures i Microminiatures de Besalú), gdzie możecie podziwiać różne mini i mikro eksponaty, jak wielbłądy w oku igły.
Miasteczko na wschodzie opiera się o brzeg rzeki. Fluvià przepływa leniwie poniżej murów, a ponad nią przetrwał do naszych czasów średniowieczny, malowniczy, kamienny most z wieżą pośrodku. Wieża była bramą prowadzącą do miasta.
Będąc na północy Katalonii, możecie jeszcze zajrzeć do Figueres i Cadaqués.