Kronplatz (wł. Plan de Corones)

Najwygodniej dojechać przez Austrię, koło Innsbrucka, do przełęczy Brenner. Od przełęczy jedzie się włoską autostradą A22 na Bolzano. Po ok. 38 km zjeżdżacie w Bressanone (niem. Brixen). Tu niestety są często korki. Włoskie autostrady są płatne i na tym zjeździe często tworzy się korek przed bramkami. W niektórych momentach bardzo długi. A i za nimi nie jest łatwo, bo nagle wszystkie auta wpychają się w ciasny lejek na drogę SS49.

Wąska, lokalna droga ogranicza ruch. Często dalsze posuwanie się nią na Brunico (niem. Bruneck) – 29 km, odbywa się w żółwim tempie. Droga poprowadzona jest dnem doliny Val Pusteria (niem. Pustertal), wzdłuż płynie rzeka Rienz.

Nie wiem dokąd będziecie się kierować, ale szczęśliwie największe miasto w okolicy – Bruneck ma obwodnicę ze sporym tunelem, więc jadąc np. na Valdaorę (niem. Olang), omija się je dużym łukiem.

Ostatnio znajomi przetestowali trasę alternatywną. Nie brałem jej dotychczas pod uwagę, bo końcowy fragment prowadzi przez góry drogą krajową (Włochy SS49, Austria nr 100) i nie wiem jak wygląda jej przejezdność po obfitych opadach śniegu. Aczkolwiek jest to droga międzynarodowa E66, może więc zadbana.

Zamiast jechać przez Niemcy i Austrię (Kufstein – Innsbruck – Brenner), zaliczając korki w Bawarii oraz Austrii, pojechali na południe, przez Czechy i Austrię, tym razem koło Wiednia i Grazu na Spittal an der Drau, gdzie zjechali z autostrady na drogę krajową nr 100 i przez Lienz do granicy Włoch, potem drogą SS49 na Dobbiaco (Toblach), na Valdaorę (Olang) i ewentualnie Bruneck.

Czyli wjechali do Południowego Tyrolu od wschodu, a nie od północy. Jechali przy dobrej pogodzie, sprawnie, bez korków!

Główne miejscowości tego regionu w dolinie Val Pusteria (Pustertal):

• Brunico (niem. Bruneck),
• Valdaora (niem. Olang),
• San Vigilio di Marebbe (niem. St. Vigil in Enneberg),
• San Lorenzo di Sebato (niem. St. Lorenzen).

Kronplatz (po włosku Plan de Corones) to wielka, śnieżna (zimą) kopa wystająca ponad okoliczne lasy, o wys. 2275 m.n.p.m. Z kilku jej stron jest wiele tras zjazdowych. Zjazd w górnych partiach nie jest więc ograniczony drzewami i można bezpiecznie poszaleć. Jest tu wiele tras o średnim poziomie trudności – bardzo dużo niebieskich, trochę czerwonych i tylko kilka czarnych. Dla początkujących jak znalazł, a i zaawansowany narciarz nie będzie się nudził.

Na szczycie jest bardzo duża restauracja, serwująca dość dobre jedzenie. Jest w stanie w szczycie pory lunchu wyżywić ogromne rzesze głodnych narciarzy. Oczywiście przy trasach jest wiele knajpek, gdzie można coś zjeść i uzupełnić płyny.

My mieszkamy zazwyczaj w miasteczku Olang, dokładniej Mitterolang (Valdaora di Mezzo). Stąd skibusem jest bardzo blisko do Gassl, czyli do gondolek na Kronplatz.

W Internecie opublikowana jest przydatna strona z mapkami 2D i 3D tras Plan de Corones/Kronplatz. Ciekawym pomysłem jest przeglądowa mapa tras 3D w formie video. Po ściągnięciu z tej strony aplikacji 3D Reality Maps Viewer można obejrzeć interaktywnie mapkę 3D tras i wyciągów, zresztą nie tylko tego regionu, ale całego Dolomiti Superski. Jest na tej stronie także dostępna "normalna" mapka Kronplatz 2D w postaci grafiki JPG oraz panoramiczna w pliku PDF.

W Gassl jest duży parking, ale już w okolicach 09:00 jest prawie pełny. Zdecydowanie polecam ski bus zamiast auta. Z tego miejsca odjeżdża główna gondolka Olang, ale w pewnych momentach robi się w niej tłoczno, warto więc skorzystać z drugiej - nieco wyżej (ok. 200 m) jest stacja kolejki Lorenzi. Nie prowadzi wprawdzie na samą górę, ale przesiadając się na wyciągi też dojedziecie, a w mniejszym tłoku.

Także w Gassl obok parkingu, pomiędzy kolejkami gondolowymi Olang i Lorenzi mieści się duża wypożyczalnia sprzętu wraz ze ski depot, gdzie zostawiacie sprzęt. Jest to wygodne – pod samą kolejkę przychodzicie w normalnych butach bez ciężkiego sprzętu.

Początek pracy gondolek i wyciągów to 08:30-09:00, koniec pracy to 16:00-17:00 w zależności od konkretnego urządzenia. Sprawdźcie czas, jeśli chcecie po długim dniu walki na stoku darować sobie muldy i zjechać na dół gondolką... Oficjalnie trasy narciarskie są zamknięte od 17:00 do 08:30.

Główny dojazd na Kronplatz zapewniają kolejki gondolowe Olang I/II oraz Lorenzi (plus Arndt, Plateau) z Gassl, następnie Kronplatz I/II oraz 2000 z Reischach (Riscone) od strony Bruneck. Można też dojechać od drugiej strony – z San Vigilio (St. Vigil), korzystając z gondolki Miara, potem Col Toron, następnie po zjeździe wyciąg Costa (by zaoszczędzić przejście) i gondolka Ruis na Kronplatz.

Jeśli chcecie, przejrzyjcie stronę z listą wyciągów i gondolek oraz czasem ich pracy, także ewentualnie sytuację pogodową i prognozę.

Byliśmy w Kronplatz kilka razy. Przez lata niewiele tam się zmieniało. W 2012 r. zauważyliśmy sporo nowości. Poprawiono przebieg i kształt niektórych tras. Pojawiła się gondolka zamiast wyciągu Marchner, łącząca się z gondolką Belvedere, zresztą nieco śmiesznie, bo trzeba się przesiadać. Jest nowa trasa nr 16 – dość długa, z nową gondolką Ried z Perca. Nowe gondolki mają podgrzewane siedzenia. W czasie mrozów było fajnie, potem nawet zbyt gorąco... Z nowości to jeszcze ski bus jest obecnie ekstra płatny. Kiedyś wystarczył skipass, dzisiaj razem ze skipass'em w kasie można kupić bilet na 7 dni za 6 € (na odwrocie trzeba wpisać datę pierwszego przejazdu i nazwisko). Bilety powinni mieć także właściciele apartamentów.

Podsumowując nasze pobyty w Mitterolang - to sympatyczne, małe miasteczko. Są sklepy spożywcze (w tym 2 markety), ze sprzętem, jest kilka restauracji. Nam się Kronplatz bardzo podoba, polecamy to miejsce. Jeszcze dodam, że jeśli chcecie po wysiłku w górach aktywnie wypocząć, to na blogu opisałem nasze doświadczenia z relaksu na basenie, w obiekcie w okolicach Bruneck (Riscone).